FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Słowo - Gazeta codzienna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Wszystko o Piasku Piasecznym Strona Główna » Media » Słowo - Gazeta codzienna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beatka
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

Skąd: Wroclaw

 Post Wysłany: Śro 18:06, 07 Lut 2007    Temat postu: Słowo - Gazeta codzienna

Został singlem

Andrzej „Piasek” Piaseczny popularność zdobył jako wokalista kieleckiej grupy Mafia, a wielką popularność - jako wokalista Roberta Chojnackiego. Potem, podczas kariery solowej, układało mu się różnie. Jednak przyznany przez jury na Sopot Festival Bursztynowy Słowik za piosenkę „Z głębi duszy” może być zwiastunem powrotu dobrych czasów. Zwłaszcza że nagroda poprzedza nowy album wokalisty - „Jednym tchem”.

Jednak jak mówi Piasek Bursztynowy Słowik to nie tylko prestiżowa nagroda niosącą radość - bo rzeczywiście to niesie - ale też powód do refleksji, iż należy do chyba już ostatniego pokolenia kojarzącego, co to znaczy dawna renoma festiwalu sopockiego. Co znaczyły występy Demisa Roussosa, Jose Feliciano czy Annie Lennox; co znaczyło zwycięstwo w konkursie Czesława Niemena. Jego zdaniem sopocka nagroda będzie od nowa musiała zapracować na swoją renomę u młodszej publiczności.

Odbierając Słowika wspomniał o chudych dla siebie latach. Radio nie chciało grać jego piosenek, a muzyka pop bez radia jest martwa. Artysta, który nie ma możliwości prezentowania swojego dorobku, nie może być spełniony. Nawet piosenka „Z głębi duszy” też nie trafiła na anteny wszystkich rozgłośni.

Fakt, że Słowik przyleciał właśnie do niego, można odebrać jako zwiastun poprawy sytuacji, ale pewności, że tak się stanie nie ma.

Nowa piosenka Piaska „Jednym tchem” jest wyraźną kontynuacją albumu sprzed dwóch lat. Piosenkarz podkreśla: - Nie mam zamiaru zaskakiwać. Przez ten czas nie stałem się innym człowiekiem. Chude lata, przez które przeszedłem, wiązały się z przemyśleniami typu: „Nie ma ogromnego sukcesu, trudno, ale dalej będę robił swoje, a nie zacznę kisić ogórków czy jeździć jako taksówkarz”. Toteż nie walczę za wszelką cenę, żeby mnie zagrali w radiu. Zachowałem spokój i oddaję go na płycie. „Jednym tchem” adresuję do tych osób - a jest ich trochę - które polubiły mnie z poprzedniej płyty „Andrzej Piaseczny”. Bo nie interesuje mnie publiczność, która poszukuje w tabloidach taniej sensacji. Oczywiście - nie będę smutny, gdyby udało się sprzedać pół miliona egzemplarzy albumu, lecz nie o wielką sprzedaż zabiegam przede wszystkim.

Zapewne dlatego Piasek nie chce się nawet zastanawiać co, gdyby mógł, zmieniłby w swojej karierze. - Nie łowię złotych rybek, w ogóle wzbraniam się przed myśleniem życzeniowym. Ono nie ma sensu - mówi.

Przyznaje natomiast, że popełnił w swoim życiu błędy. Był nim, na przykład, udział w Konkursie Eurowizji. Poważnym błędem był również teledysk do piosenki „W świetle dnia” M.A.F.I.I., ponieważ zrobiono z nich cukierkowych chłopaczków (takich w stylu „Chłopaki nie płaczą” T. Love, tyle że na serio), a to są naprawdę niegłupie i prorocze rozważania o sławie.

Jakiś czas temu było głośno o rozstaniu Piaska z długoletnią partnerką, a potem w kwestii spraw uczuciowych zapadła cisza, która trwa do dziś. Czy to znaczy, że piosenkarz wybrał życie singla?

- Niczego nie wybrałem, samo tak się ułożyło. Ale mam nadzieję, że nie na zawsze. Oczywiście bycie singlem ma swoje plusy, zwłaszcza w epoce tryskającej hedonizmem, ale - jak w filmie „Miś” - nie pozwólmy, aby plusy przysłoniły minusy - wyjaśnia. - Uważam, że człowiek powinien się dopełniać drugim człowiekiem, tyle że ta teoria okazuje się w praktyce skomplikowana... A tak na marginesie - bardzo żałuję iż pozwoliłem, aby coś z mojego życia prywatnego wypłynęło na powierzchnię. Bo nie interesuje mnie obecność na łamach tabloidów. Mam to szczęście, że mogę realizować siebie w studiu, na scenie i na planie „Złotopolskich”.

W „Złotopolskich” piosenkarz występuje już osiem lat, ale nie jest tym znużony. - Ten serial to jedna z rzeczy, których nigdy bym nie skreślił - zapewnia.- Choćby dlatego, że w postaci, którą gram, już nie ma cienia mnie. Mówiąc wprost - w porównaniu z pierwszymi odcinkami dokonałem ogromnego postępu warsztatowego, zacząłem grać, a przestałem głównie być sobą. Może świeżość z biegiem lat umyka, ale zaangażowanie emocjonalne nie musi. Gdyby brakowało mi takiego zaangażowania, nie spłakałbym się tak szczerze na pogrzebie pana Henryka Machalicy.

Na osobach postronnych piosenkarz może sprawiać wrażenie osoby zamkniętej w sobie, z dystansem. Przy bliższym poznaniu okazuje się rozmówcą sympatycznym, wręcz ujmującym. On sam wyjaśnia tę sprzeczność prosto- to rodzaj skorupki ochronnej. - Być może podświadomie zachowuję się jako osobnik twardszy od tego, jaki w rzeczywistości jestem - mówi.




[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sslunickoo




Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

Skąd: Czechy

 Post Wysłany: Śro 19:57, 07 Lut 2007    Temat postu:

Ale piękne, Beatka jesteś poprostu świetna, kiedy tu zaglądam to znajde coś nowego i ćiekawego....I ten artykul mi śie bardzo podoba...

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Wszystko o Piasku Piasecznym Strona Główna » Media » Słowo - Gazeta codzienna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group